Zmieniasz wygląd strony? Zapytaj użytkowników o zdanie!

4 września 2014, Małgorzata Traczyk

Jest niezliczona ilość firm, które oferują projektowanie stron internetowych. A nawet najpiękniejsza i najbardziej dopracowana technologicznie strona musi przede wszystkim przynosić zysk.
Dlatego dobrze jest na każdym kroku włączać użytkowników w proces projektowania nowego wyglądu. Jednym z rozwiązań, które to umożliwiają są testy A/B.

Testy A/B – użytkownik wybiera lepszą wersję

Testy A/B polegają na podsunięciu użytkownikom kilku (najczęściej dwóch) wersji strony internetowej i zbadaniu ich zachowania. W królewskiej wersji stosowała to Marissa Meyer zwana księżniczką Google, obecnie dyrektor generalna Yahoo. Gdy inżynierowie w firmie spierali się, czy lepsza będzie belka niebieska, czy zielona, ona nakazywała testy. Internauci otrzymywali strony internetowe z belką w 41 odcieniach między niebieskim i zielonym. Wybierano ten, który przyciągał najwięcej klientów.
W mniejszej skali test A/B może przeprowadzić każda firma, która chce zbadać, jak zmiany na stronie wpłyną na zachowanie klientów. Testy tego typu świetnie sprawdzają się przy zmianach koloru czy rozmiaru przycisku lub kolejności nawigacji.

Do niewątpliwych zalet testów A/B można zaliczyć:

  • Testy są prowadzone na bieżąco
  • Wyniki są dostępne od razu
  • Testy są łatwe do przeprowadzenia

Obecnie, przy odrobinie wprawy i wiedzy, każda firma może przeprowadzić taki test przy użyciu Google Analytics.
Testy A/B mają niestety także pewne wady przede wszystkim:

  • Należy dysponować kilkoma wersjami gotowej strony
  • Strony, by test miał sens, powinny być do siebie możliwie podobne
  • Test jest przeprowadzany na „żywym organizmie”, potencjalnych klientach
  • Test jest miarodajny wyłącznie przy dużym ruchu na stronie

Oznacza to, że testy A/B doskonale nadają się do testowania drobnych zmian w wyglądzie strony. Testowanie skrajnie różnych wersji strony, choć możliwe, może być pozbawione sensu. Nawet jeśli jedna ze stron generuje większą liczbę konwersji, to nie da się wywnioskować dlaczego tak jest.

Badania jakościowe

Z punktu widzenia sklepów internetowych wadą jest konieczność testowania gotowych stron. Tymczasem wprowadzanie zmian w gotowych produktach jest znacznie bardziej skomplikowane, niż na poziomie projektów i makiet. Dlatego przed rozpoczęciem testów A/B warto przeprowadzić krótkie, nawet korytarzowe, badania jakościowe. Zebrać od użytkowników opinie na temat makiet i projektów.
Badania jakościowe pozwalają porównać ze sobą nawet bardzo różniące się opcje. Użytkownicy, między innymi dzięki badaniom card sorting mogą wskazać co im się podoba, a co wymaga jeszcze poprawy w każdym z opiniowanych projektów. Podczas takich badań testerzy otrzymują etykiety z opiniami (podoba mi się, nie podoba mi się, to dla mnie nie ważne) i mogą je przyporządkować do konkretnych elementów serwisu.
Badania jakościowe pozwalają także zebrać nowe pomysły od badanych, którzy spojrzą na projekt świeżym okiem. Jako potencjalni klienci wiedzą, czego oczekują od produktu i mają możliwość sprawdzenia, czy produkt te potrzeby zaspokaja.

Wniosek?

Testy A/B świetnie nadają się do wprowadzania w życie wniosków z badań jakościowych. Podczas badań jakościowych możliwe jest wstępne zaprojektowanie serwisu zgodnie z potrzebami użytkowników, by później go optymalizować dzięki testom A/B i sprawdzić, jakie kolory przycisków lub kolejność kategorii sprawdza się najlepiej.

Małgorzata Traczyk

Absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej na kierunku Społecznej Psychologii Internetu Komunikacji oraz Szkoły Głównej Handlowej na kierunku Zarządzanie Produktami i Usługami. Obecnie Product Manager w Uxerii. Poprzednio zajmowała się projektowaniem aplikacji mobilnych, a następnie zdalnymi badaniami z użytkownikami na stanowisku UX Specialist w Fundacji Obserwatorium Zarządzania. Członek grupy roboczej Usability (IAB). Prywatnie fanka podróży, kina i przeróżnej muzyki.